Kto z nas nie chciałby (choć na krótką chwilę) posiąść umiejętności… sterowania wskazówkami zegara? Powrót do ciepłych miesięcy, a może wędrówka do przyszłości pełnej śnieżnobiałego puchu i grzanego wina? Jedno jest pewne – dzięki podróżom, małym i dużym, nierealne staje się dostępne na wyciągnięcie ręki. W dzisiejszym wpisie, pisanym w aurze warszawskich mrozów, sięgamy po sporą dawkę lata, upolowaną w (nie)dalekim Dubaju. To jest to!
Na wstępie, serdecznie przepraszamy… bo choć nieobecność na blogu miała charakter chwilowy, zdążyłyśmy szczerze zatęsknić za manewrowaniem w świecie niezmiennie fascynującego internetu. Przyczyna? Zbliżająca się obrona prac magisterskich, masa nowych pomysłów i natłok poza-blogowej pracy. Obiecujemy poprawę i liczymy na to, że nas nie opuścicie! I jeszcze jedno: w atmosferze szaleństwa związanego z edukacyjną kreacją, postanowiłyśmy zresetować baterie w malowniczym Dubaju, największym mieście w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Położone na południowym wybrzeżu Zatoki Perskiej, od dawna budziło w nas skrajne emocje. Znany blichtr z pogranicza kiczu i śmieszności, a może niewyczerpalna moc ludzkiej kreacji, która pustynną nicość pokrywa zieloną trawą i spektakularnymi Dubai Frame, Burj Khalifa czy Al Farooq Omar Bin Al Khattab. I choć prawdą jest, że napierające złoto i ryk silników wbudowanych w maski zaprasza do Twojego umysłu wertującą myśl „o co tutaj chodzi?”, każda minuta pobytu w Dubaju potęguje podziw dla możliwości współczesnego człowieka, tak małego w obliczu ogromu otaczającej miasto pustyni. I jeszcze jedno – Dubaj to nie tylko kolosalne wieżowce wyłaniające się (dosłownie!) znikąd. To przyjaźnie nastawieni ludzie i spektakularne pokazy fontann przy Dubai Mall. To Dubai Aquarium czyniące Twój świat… głębszym niż to możliwe. To cisza Safari i zgiełk Global Village. Słowem: to miasto kontrastów, które zdecydowanie warto odwiedzić choć raz w życiu. Bo choć biją w nas serca miłośniczek kultury romańskiej, czasem warto sięgać po zegar… przenoszący nas do kraju, gdzie słońce… bije mocniej. Poniżej prezentujemy mini-galerię z Dubaju. Mamy nadzieję, że przypadnie Wam do gustu! W razie jakichkolwiek pytań, serdecznie zapraszamy do dzielenia się nimi w komentarzach – z przyjemnością doradzimy co zobaczyć, gdzie jadać i czego unikać! Na zdjęciach poniżej znajdziecie sukienkę Mango, do dziś dostępną na stronie Mango outlet (i to w przecenie!), kostium kąpielowy polskiej marki PATKA, panterkową spódnicę z ZARY i mini torebki marek Gucci i no name. Słowem, ostatnio celujemy w stylistykę vintage. I wiecie co? Szczerze to kochamy.
Cześć,
Dubaj to chyba jedyne miejsce w krajach muzułmańskich, jakie chciałabym kiedyś odwiedzić. Na zdjęciach robi wrażenie, a co dopiero musi być na żywo!
Pozdrawiam
Kasis
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Cześć Kasia,
serdecznie polecamy. Pomimo krążące wokół Dubaju atmosfery blichtru, z pewnością jest to miejsce, które warto zobaczyć. Pomimo wysokiego poziomu restrykcji prawnej, jest przy tym naprawdę przyjazny dla turystów.
Kasia
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wspaniałe kadry 🙂
PolubieniePolubienie